Nagie ciało jako narzędzie polityczne

„Wolę chodzić nago, niż nosić futro.” – Joanna Krupa dla PETA

W tysiącach miast, od Montrealu w Kanadzie, gdzie karmiące matki wyciągają w proteście swoje piersi, poprzez Madryt, w którym nadzy rowerzyści sprzeciwiają się dominacji „przestrzeniożernych” samochodów, po Hongkong i organizowane tam akcje antyfutrzarskie – nagie ciało jest narzędziem politycznym. Używa się go w sprawach, które przez władze lokalne czy centralne są ignorowane, a zwracanie na nie uwagi tradycyjnymi formami protestu na nic się nie zdało.

Najczęściej nagie ciało kojarzone jest z akcjami obrońców zwierząt, np. jednej z najbardziej zaprawionych w „nagich protestach” organizacji na świecie, ruchu PETA – „Ludzie na rzecz etycznego traktowania zwierząt”.

 

 

 

Czytaj dalej