Życie w dzielnicy Brick Lane nie zatrzymuje się nigdy. O świcie, gdy wracający do domu po nocnych imprezach kupują ciepłe bajgle, na farmie Spitalfields budzą się zwierzęta: kozy, świnie, kury. Pieje kogut.
Brick Lane we wschodnim Londynie wypełniają kolory i zapachy. „Od zawsze” to właśnie tam przybywały kolejne fale imigrantów – od francuskich hugenotów, przez Irlandczyków i Żydów, po Bengalczyków, tworząc barwną mozaikę kultur, języków i zwyczajów. To tam można kupić przyprawy z całego świata, ubrania vintage i stare płyty.
Korespondencja: Patrycja Bukalska