Polityka w drzewach
Wangari Maathai
Wielka postać Afryki, polityczka, członkini Partii Zielonych w Kenii, uczona. Pierwsza Afrykanka nagrodzona Pokojową Nagrodą Nobla. Uczyniła z drzewa podstawowe narzędzie zasiewania zielonej polityki. Stworzyła tzw. Ruch Zielonego Pasa. Jako wykształcona kobieta, z doktoratem, wybrała życie przypominające losy polskiego doktora Judyma i przez trzydzieści lat zachęcała kobiety z ubogich terenów Afryki do sadzenia drzew, w celu przeciwdziałania pustynnieniu tego kontynentu. Dzięki jej działaniom posadzono 30 milionów drzew. Zyskała sławę osoby sprawiedliwej i dbającej o dobro ludzi. Gdy w 2002 roku kandydowała do kenijskiego parlamentu, uzyskała 98 procent głosów.
Komitet noblowski pisał w 2004 roku: „Pokój na Ziemi zależy od naszej zdolności do zabezpieczenia naszego środowiska życiowego. Maathai stoi w pierwszej linii walki na rzecz promowania sensownego ekologicznie rozwoju społecznego, gospodarczego oraz kulturalnego w Kenii i w Afryce. Charakteryzuje ją całościowe podejście do zrównoważonego rozwoju, który obejmuje demokrację, prawa człowieka i w szczególności prawa kobiet. Myśli ona globalnie i działa lokalnie. Jest inspiracją dla wielu w walce o prawa demokratyczne i w szczególności zachęcała kobiety do poprawienia ich sytuacji. (…)”.
Wangari Maathai zmarła w 2011 roku. Jej metody sadzenia drzew i walki o prawa kobiet są kontynuowane w Kenii i innych krajach Afryki.
Wegetariański Parlament Europejski
Claude Weinber
Jako szef firmy cateringowej wprowadził wegetariańskie posiłki w Parlamencie Europejskim. Potem wciągnęła go zielona polityka. Do niedawna pełnił funkcję dyrektora biura Fundacji im. Heinricha Bölla przy Unii Europejskiej w Brukseli. Swoje „kuchenne” wejście do polityki opisuje we wstępie do książki pt. The Class of 2009: Green Visions for Europe. „W 1987 roku. (…) byłem odpowiedzialny za menu restauracji Parlamentu Europejskiego. Każdego dnia wydawaliśmy 700 posiłków w 90 minut, uwzględniając przy tym różnorakie gusta przedstawicieli 12 narodowości. Ponadto bojkotowaliśmy produkty południowoafrykańskie. Jakby tego wszystkiego było mało, pewnego dnia członek Partii Zielonych zgłosił się do naszej kuchni z prośbą o dodanie wegetariańskiego dania do codziennego jadłospisu. To było niebywałe! Ani mnie, ani szefa kuchni nie ucieszyła ta perspektywa. Zielony nie poddawał się jednak. W końcu, po wielu długich miesiącach, udało mi się przekonać kucharza. Zaciągnąłem go do wszystkich restauracji wegetariańskich w Brukseli, z których każda kolejna była bardziej osobliwa od poprzedniej. Wzbudzenie w nim entuzjazmu dla bezmięsnych dań kosztowało mnie niezliczoną ilość butelek wina. Ostatecznie szef kuchni skapitulował. Od tamtej pory w menu Parlamentu Europejskiego zawsze figurował wegetariański posiłek, a ja rozpocząłem swoją przygodę z zieloną polityką”.
Trawa w parlamencie
Nandor Tanczos
Jeden z najsłynniejszych i najbardziej barwnych polityków w Nowej Zelandii. Członek partii Zielonych, poseł w latach 1999–2008. Zasłynął jako najbardziej wyrazisty głos w sprawie zmiany prawa narkotykowego. Podkreślał konieczność prowadzenia zintegrowanej polityki w tej dziedzinie: „My, Zieloni, wierzymy, że potrzebne jest prawo, dzięki któremu będzie mniej narkotyków w szkołach i mniej ludzi z problemami narkotykowymi. I że prawo to obejmie wszystkie narkotyki: od alkoholu po nikotynę, marihianę i inne”.
Tanczos działa na różnych polach, m.in. występuje przeciwko modyfikacjom genetycznym, wspiera ideę i rozwój wolnego oprogramowania, jest zagorzałym ekologiem. „Jeśli mamy mieć jakąkolwiek przyszłość, musimy zacząć traktować planetę i ludzi z szacunkiem” – mówił. Popularny, budził kontrowersje swoim wyglądem i stylem życia: nosił dredy do kolan i jeździł na deskorolce. Był jedynym posłem rastafarianinem w historii parlamentu Nowej Zelandii. W 2002 roku otrzymał 20 procent głosów w swoim
okręgu. W 2008 roku zrezygnował z kandydowania w kolejnych wyborach. Dziś jest blogerem i niezależnym komentatorem życia publicznego.
Grupa Zielonych w Parlamencie
„Czy wiesz, gdzie był wczoraj twój obiad?”, „Nie daj się wrobić w GMO”, „Krowa potrzebuje trawy” – to wybrane hasła kampanii „Kultura żywności”, prowadzonej przez czwartą co do wielkości grupę w Parlamencie Europejskim – Zieloni/Wolny Sojusz Europejski. Nazwa zobowiązuje – Zieloni od lat zajmują się kwestiami związanymi ze zdrową żywnością i ograniczaniem jej transportu, ochroną przed organizmami modyfikowanymi genetycznie, sprawiedliwym dostępem do żywności na świecie, promocją zdrowej i różnorodnej diety. Żywność jest polityczna!