Energia obywatelska

Nawet w najmniejszych miasteczkach rozwija się w Niemczech samowystarczalność gospodarcza.

tekst: Liliana Religa

Arcyambitni

Trzypiętrowa siedziba administracji w niemieckim Eberswalde jest pełna światła i jasnych barw. Oprócz biur urzędowych są tu też restauracje i punkty usługowe, a także największa na świecie wystawa prac artysty Paula Wunderlicha. Miejsce słynie jednak przede wszystkim z tego, że jest najbardziej efektywnym energetycznie budynkiem w Niemczech.

Eberswalde to stolica rolniczego powiatu Barnim, który pod rządami lewicy od 2008 r. wdraża nowatorską strategię energetyczną. Efektem końcowym ma być zero emisji, a drogą do jego osiągnięcia – uniezależnienie od dostaw energii i tworzenie zielonych miejsc pracy z wykorzystaniem miejscowego potencjału i miejscowych zasobów. W Barnim – położonym w Brandenburgii, na terenach byłej NRD, na północny wschód od Berlina – w którym pośród lasów, pól i jezior mieszka 180 tys. osób, ze źródeł odnawialnych (OZE) pochodzi 20% ciepła i 60% prądu. W 2010 r. emisja CO2 spadła o 47%, a zużycie energii – o 20%, w porównaniu z 1990 r.  Wieś Brodowin ma jeszcze większe aspiracje: za kilka lat będzie produkować energię cieplną i elektryczną wyłącznie ze źródeł odnawialnych. Idzie za przykładem miasteczka Feldheim, które od czterech lat jest niezależne energetycznie.

Samowystarczalni

Dążenie do samowystarczalności (autarkia) to nie wyjątek, a reguła niemieckiej transformacji energetycznej napędzanej przez społeczeństwo obywatelskie i lokalne władze, a nie przez biznes. W 2009 r. 25 regionów wyróżniono za arcyambitne strategie oparte na bioenergii, zmierzające do osiągnięcia neutralności węglowej, niezależności energetycznej bądź przejścia w 100% na energię odnawialną. Już 132 regiony zamieszkane przez 20 mln Niemców i Niemek produkują na swoje potrzeby zieloną energię. Na sąsiedzie wzoruje się Austria, która już może się pochwalić kilkunastoma gminami korzystającymi wyłącznie z lokalnie wyprodukowanej energii.

Nasz zachodni sąsiad wytycza drogę ku demokracji energetycznej – włączaniu społeczeństwa do prosumpcji (produkcji i konsumpcji) energii zgodnie z regułami zrównoważonego rozwoju.

Ewa Młynarczyk-Luft, przedsiębiorcza 40-latka, podobnie jak znacząca większość mieszkańców powiatu popiera zmiany, mimo wzrostu cen o 6%. Z dumą wspomina swoją współpracę z ekspertkami z biura regionalnego odpowiedzialnego za strategię zeroemisyjną przy kampanii „Przyszłość należy do energii odnawialnej”, która stworzyła pozytywną atmosferę wokół reform. Ludzie w gminie doceniają korzyści transformacji, parki wiatrowe, dobre warunki do inwestowania w ogniwa czy kotły na biomasę. Centrum odpowiedzialne za transformację energetyczną odwiedza rocznie 5 tys. osób, a 1500 otrzymuje indywidualne porady dotyczące wymiany oświetlenia i wykorzystania energii odnawialnej do ogrzewania domu. Na stronie internetowej biura można wyliczyć emisję CO2 własnego gospodarstwa, porównać ceny u różnych dostawców energii/gazu i znaleźć lokalne firmy termomodernizacyjne.

Zadowoleni z zamkniętego obiegu

Plan powiatu zgodny z ideą ogólnokrajowej transformacji energetycznej (niem. Energiewende) zatrzymał falę emigracji zarobkowej. Co ważniejsze, zaktywizował społeczność do współtworzenia strategii rozwoju.W powiecie działają już cztery obywatelskie instalacje solarne. Dzięki systemowi wsparcia wkład w panele fotowoltaiczne zwraca się inwestor(k)om średnio po 12 latach. Tysiące mieszkanek i mieszkańców mogło też uruchomić instalacje lub firmy oparte na odnawialnych źródłach energii. Wśród nich Wolfgang Kasten, skromny, korpulentny Niemiec, który początkowo utrzymywał się z upraw, następnie wraz ze wspólnikiem założył zakład Renergiepartner Eberswalde wytwarzający „zielony prąd” z kilku turbin wiatrowych. Potem wpadł na pomysł, aby wykorzystywać odpady z pól (kiszonki z kukurydzy, trawy, zboża), więc wybudował biogazownię. Obecnie, dzięki dostawom biomasy od okolicznych rolników, wytwarza 500 kW energii, czyli zaopatruje w prąd 2100 gospodarstw rocznie. Oszczędności w emisji CO2: 2628 ton/rok. Idealny obieg zamknięty? Wolfgang Kasten pomyślał o ulepszeniu, czyli zagospodarowaniu „produktu ubocznego” tego procesu – ciepła. Biogazownia ogrzewa zimą okoliczne budynki publiczne – szkołę i żłobek dla ponad 300 dzieci, stołówkę, halę sportową i świetlicę, a latem służy do osuszania drewna. „Wbrew obawom budowie instalacji nie towarzyszyły protesty. Na samym początku zadbaliśmy o dokładne poinformowanie mieszkańców i obalenie mitów o „nieznośnych” warunkach produkcji biogazu. Potwierdziliśmy stanowczo, że nie przyjmiemy kukurydzy modyfikowanej genetycznie. To zapewnienie wzbudziło nawet aplauz zebranych” – śmieje się.

Demokratycznie ukierunkowani

Warto podkreślić związki Eberswalde z Polską. Największy pracodawca w regionie, REpower, postawił już w naszym kraju farmy wiatrowe, a prezes firmy planuje kolejne inwestycje, doceniając nasz potencjał w rozwijaniu energetyki wiatrowej. Z kolei lider branży solarnej, Mp-tec GmbH, wraz z polskim przedsiębiorstwem założył spółkę joint venture z siedzibą w Sopocie. Szykuje się z 10-letnim programem inwestycji i prowadzi na Politechnice Warszawskiej dwie instalacje badawcze. Polsko-niemieckie centrum informacji i doradztwa w Eberswalde intensywnie współpracuje z regionem koszalińskim oraz z Ośrodkiem Szkoleniowo-Badawczym w Zakresie Energii Odnawialnej w Ostoi.

Nasz zachodni sąsiad wytycza drogę ku demokracji energetycznej – włączaniu społeczeństwa do prosumpcji (produkcji i konsumpcji) energii zgodnie z regułami zrównoważonego rozwoju, czyli z korzyścią dla klimatu, społeczeństwa i gospodarki. Przyszłość należy bowiem do rozproszonej produkcji, odnawialnych źródeł i technologii bezemisyjnych. Ideę można lepiej poznać na cyklicznych warsztatach organizowanych przez Fundację Przestrzenie Dialogu i Zielony Instytut. Skarbnicą wiedzy na temat Energiewende jest przetłumaczony na język polski portal energytransition.de. Dostępny online poradnik „Małoskalowe odnawialne źródła energii i mikroinstalacje” w przystępny sposób pokazuje możliwości wytwarzania zielonej energii w budynkach mieszkalnych, obiektach turystycznych, gospodarstwach rolnych i małych przedsiębiorstwach. „Krajowy plan mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii do 2020 roku”  analizuje polski potencjał pod kątem prosumpcji i korzyści z rozwoju energetyki obywatelskiej. Warto brać udział w konferencjach i letnich uniwersytetach Fundacji im. Heinricha Bölla z zakresu rozwoju odnawialnych źródeł energii i wspierania efektywności energetycznej. Świadomość potencjału demokracji energetycznej jest niezbędna, aby i na wsi, i w mieście żyło nam się sielsko.

Liliana Religa – koordynatorka projektów zielonych fundacji politycznych. Współautorka publikacji dotyczących zielonych miejsc pracy, zrównoważonej konsumpcji, Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej i Zielonego Nowego Ładu; brała udział w rozbudowie portalu Green New Deal.